i ciął, i ciął(11 arkuszy papieru ecru i 88 motylków z 3 arkuszy fioletu oraz 50 kartek z tekstem) oraz ,szył,szył i szył:)Nakleił 88 perełek różowych i zawiązał 44 kokardki:).
Tak mniej więcej wyglądał mój wczorajszy wieczór:).Niebawem dostępne będą w
Scrapińcu takie napisy beermatowe.
A efekt powyżej:)
P.S.Tim za pomoc dziękuję:*
Pozdrawiam z kawką:***
wow, ty to masz moc dziewczyno!:)) zaproszenia są przepiękne, te przeszycia z motylkami są przecudne:)))) mój podziw wobec twojego talentu i cierpliwości z dnia na dzień rośnie coraz bardziej:)))
OdpowiedzUsuńgoh-:*******
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe i ładne zaproszenia :)
OdpowiedzUsuńFajnie z tymi przeszyciami!!! Super!
OdpowiedzUsuńŚliczne zaproszenia.:)Chciałoby się takie dostać.:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
szalona!!! ale piękne są, trzeba przyznać:)
OdpowiedzUsuńwysłałam ci maila:)
OdpowiedzUsuńImponujące ;)
OdpowiedzUsuńale produkcja!! Piękne są! :-)
OdpowiedzUsuńCudowne zaproszenia! Pomysł z tymi przeszyciami prowadzącymi do motylków jest świetny! W ogóle ejstem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuń