![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYjVdNklSF5sVa4HI6uabpZ_QlZyiiiLl1W9O4lpODNNg62qOX1VQbDJ-ipUfNIaIHI9T5n3QesbC3-shzxP0ZbwNDORu9JaifEbRL2VyaHlMK6_w0RJDEKl1vG8SonRxLHUNztMgW59U/s400/DSC00890.JPG)
tym razem scrapa do liftu podawała Huma a oryginałem ,jaki lifowałyśmy jest
TA praca Olennki.Podchodziłam ,jak do jeża,myślałam,że w ogóle nie dam rady,choć sama do favsów wsadziłam te pracę:). Najpierw nie umiałam wymyśleć żadnej sensownej fotki,potem zepsułam scrapa żurnalingiem,który zaczęłam zamazywać farbą-rozmazał się,potem napaćkałam gesso-nic to nie dało.Juz miałam zamiar wywalać go do kosza,kiedy nagle spojrzałam i olśniło mnie,żeby zakryc to,co nie wyszło kawałkiem papieru ILS(na prawo od ławeczki patrz:)).I w końcu zaczął mi się podobać:).
Bo na fajnych papierach tak w ogóle go zrobiłam-z nowej kolekcji ILS-tnie się super,kto jeszcze nie ma,niech kupi koniecznie:).
Buziaki posyłam i za komentarze wszystkie pięknie Wam dziękuję:*
Dziś zaatakowała mnie migrena:(cierpię :(