niedziela, 3 stycznia 2010

Akrylowa i mroźna zawieszka

a

Dalsze zmagania z akrylem, tym razem w drugim moim podejściu do tego tworzywa powstała zawieszka, która poleciała do Kobens
i nawet się spodobała;)
miłej niedzieli wszystkim,ja wygoniłam towarzystwo na sanki i rozkoszuję się kawą z cynamonem:)

aaa,zarówno tag akrylowy,tusze alkoholowe, miksatywa perłowa i białe papierowe kwiaty z mojego ulubionego sklepiku od Endiego

5 komentarzy:

  1. bardzo ładna zawieszka, piękne kolory!

    OdpowiedzUsuń
  2. nie dziwie się ze tag się spodobał ;) Bardzo fajnie ci akryl wychodzi mama nadzieje ze to nie koniec twoich akrylowych eksperymentów;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyszła pięknie i bardzo mroźnie :)

    OdpowiedzUsuń