Ćwiczeń ciąg dalszy:).Wczoraj umówiłyśmy się na wspólne scrapowanie z
Piekielną Owieczką.Na warsztat wybrałam pracę
Chelseavn, konkretnie
tę. Mój efekt powyżej,zaglądnijcie dziś tez do
Owieczki, pojawi się jej scraplift:).
Miłej niedzieli wszystkim życzę,my nadal dzielnie walczymy z chorobami:(
:)
OdpowiedzUsuńpowiedziałabym że ćwiczenia przynosza efekty, bo każdego dnia robi się tu ciekawiej...
I proporcje już są... jesze tylko zadbaj o kosekwncję i będzie fantastycznie :)
dziękuję:*
OdpowiedzUsuńFiu, fiu. Coraz lepsze są twoje scrapy. :) Trening czyni mistrza.
OdpowiedzUsuńScrap bardzo mi się podoba.
A ja chyba nadal wolę te proste, eleganckie scrapy, jeszcze chyba nie dorosłam do tego bałaganu ;) Zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńpięknie Ci wychodzi:))tak trzymaj::))
OdpowiedzUsuńŚwietny lift!!!
OdpowiedzUsuńTaki bardziej bałaganiarski... super :D
:***
Fajny wyszedł ten lift - taki nie nachalny kolorystycznie:)
OdpowiedzUsuńuroczy scrap:)
OdpowiedzUsuńŚliczny scrap:) szczególnie pomysł kwiatków gazetowych przypadł mi do gustu
OdpowiedzUsuńpo pierwsze... zazdroszczę komentarza Anny-Marii... i gratuluję scrapa :)
OdpowiedzUsuńpo drugie, nie ma co się dziwić, skoro scrap jest super, przynajmniej dla mnie, ale ja jestem nowicjuszką w tej dziedzinie...
pozdrawiam :)