sobota, 20 lutego 2010

Ćwiczę...:)



Wzięłam sobie do serca i ćwiczę,mam zamiar robić bogate i "bałaganiarskie" scrapy.Mam nadzieję,że się w końcu nauczę.
Liftowana praca wygląda tak:

(niestety nie wiem czyja).
Udanej soboty:)

10 komentarzy:

  1. e no... REWELACJA!!
    Moim zdaniem póki co wychodzi Ci świetnie. Chyba też się zacznę uczyć :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nooooo teraz to jest zajebiscie ;) Ten lift wyszedł o wiele fajniej niz poprzedni !! tutaj widać tez ciebei jest cool ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. aj, właśnie doczytałam, ze ten drugi nie twój... ;) ale też ładny i powiem, że nie zorientowałam się, że twój to lift, to chyba dobrze? :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie Ci wyszedł, bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  5. No, no, no, ćwiczenie czyni mistrza, Twój scrap wyszedł świetnie nawet z tymi przygaszonymi kolorkami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super!
    obydwa bardzo mi się podobają, a Twój nieco spokojniejszy w wyrazie i cieplejszy w przesłaniu :)

    OdpowiedzUsuń