niedziela, 31 grudnia 2017

Podsumowanie roku 2017

Drodzy moi Przyjaciele i Nieprzyjaciele!
W tym roku trudniej jest mi napisać podsumowanie, ponieważ nie prowadziłam bloga tak sumiennie, jak w latach poprzednich. Ba, nawet myślałam o tym, by go zamknąć, zmienić na inny, by tym postem pożegnać się z Wami, którzy czekają tu na prace scrapowe i doczekać się nie mogą. Bo... bo siedzę w kuchni wciąż. I nie mam czasu ani na ten blog ani nawet na kulinarny, o który wiele osób mnie prosi :)
Rok 2017 według moich okołonoworocznych założeń, miał upłynąć pod hasłem:

czwartek, 7 grudnia 2017

Świąteczny czas...

W tym roku pędzę na wyścigi z czasem i niestety wyścig ten przegrywam. Wrzucam kilka moich ostatnich prac.

wtorek, 18 lipca 2017

Odkurzam pajęczyny ;)

Witajcie!
Chcę dziś pokazać kilka rzeczy, jakie zrobiłam w międzyczasie, miedzy pieczeniem jednego chleba i drugiego :)

czwartek, 18 maja 2017

Nowości, nowości...

Witajcie :)
Długo mnie nie było, ale to nie znaczy, że na biurku nic się nie dzieje ;). Co prawda zdecydowanie więcej dzieje się w kuchni, ale to już inna historia ;)

czwartek, 30 marca 2017

Girls things - DT Die- Versions

Hello crafty friends!
Today I have two simply cards for girls:

poniedziałek, 13 marca 2017

Mój pierwszy dzień na emigracji

13 marca - nie bez powodu wybrałam dzisiejszy dzień na mój wpis w ramach klubowego projeketu wiosennego w Klubie Polek.
Dzisiaj mijają dokładnie 4 lata, odkąd przeniosłam się z Cieszyna do Galway. Do Galway, o którym teraz mówię mój dom. Bo przecież dom jest tam, gdzie bliscy. I mimo tego, że tęsknię za Rodzicami, za Siostrą, za znajomymi, to tu w Irlandii jestem ze swoją rodziną, tworzymy zgraną paczkę - ja i moi trzej Panowie. 

13 marca 2013 roku - dzień nerwowy- pełen ekscytacji na nowe i smutku, bo leciałam tylko z młodszym synem. Dwie torby po 28 kg, małe plecaczki i my. Było ogromnie ciężko. I nie obyło się bez przygód.

Poranek wypełniony łzami i taka informacja w wiadomościach:
Samolot czeskiej linii lotniczej Travel Service zablokował lotnisko w Katowicach-Pyrzowicach. We wtorek wieczorem maszyna miała kłopoty z lądowaniem. Samolot nie zdołał wyhamować na pasie startowym i zatrzymał się na trawniku tuż za nim. W czasie lądowania panowały bardzo niekorzystne warunki atmosferyczne.

Samolot Boeing 737 przyleciał do Pyrzowic z Szarm el-Szejk w Egipcie. Na pokładzie było 179 pasażerów i sześciu członków załogi.

W wypadku nikt nie ucierpiał, także samolot najprawdopodobniej nie doznał uszkodzeń. Jednak incydent spowodował paraliż lotniska. Od wtorku jest ono zamknięte i pozostanie tak przynajmniej do 16.00 w środę. Obecnie trwa usuwanie samolotu z płyty lotniska. 

Telefon na lotnisko, panika, co dalej? Kazali nam przyjechać do Katowic. Awaria miała zostać usunięta do czasu odlotu samolotu. Przyjechaliśmy, nadałam nasze główne bagaże i chwilę potem usłyszeliśmy, że przewożą nas autobusem do Krakowa, skąd wystartuje nasz samolot do Cork.
Wiedziałam już, że podróż przedłuży się o dobre kilka godzin, co mnie przerażało, bo leciałam z nieustannie pytającym pięciolatkiem.
Gdyby nie pomoc chłopaka poznanego  na lotnisku, nie dałabym sobie rady z bagażami, ponieważ musiałam je odebrać i wsiąść z nimi do autobusu. Mając zajęte obie ręce przez bagaż, trudno jeszcze pilnować dziecka. Jakoś w końcu się udało wsiąść do autobusu i zaczęła się nasza podróż.
Więcej niespodzianek na szczęście nas nie spotkało. Zamiast ok. godz 22, wylądowaliśmy na irlandzkiej ziemi ok. 1 w nocy. Podróż z lotniska zajęła nam ok 2,5 godz i w rezultacie ciemną nocą stanęłam na progu mieszkania, które do tej pory widziałam jedynie przez kamerkę w komputerze. Nasz pierwszy wspólny apartament w Galway... Byłam szczęśliwa i zmęczona. Przyłożyłam głowę do poduszki i wtulona w jego ramiona zasnęłam.
Tak naprawdę dopiero rano obejrzałam nasze małe mieszkanki i pojechaliśmy do miasta.
Mateusz, ku mojemu zaskoczeniu bardzo łatwo odnalazł się w nowej sytuacji, nie przeraziła go nawet wizją, że za dwa dni idzie do szkoły - on, mój mały przedszkolaczek, na poważnie- do szkoły!





A kolejne marcowe dni skracały czas rozłąki z Igorem, który przyleciał w lipcu.

marzec 2014:


marzec 2015:

marzec 2016:
Patrząc z perspektywy czasu- nie  żałuję mojej decyzji.
 Lubię to moje miasto, kocham Irlandię, nieustannie zachwycam się tym co tu i teraz.
Nawet się nie spostrzegłam, że to już cztery lata. Jest mi dobrze w tym miejscu. Cieszę się, że tu jestem. Dałam dzieciom i sobie szansę na nowe życie.


 Jeśli macie ochotę poczytać wspomnienia innych Polek z ich pierwszych dni na obczyźnie to zapraszam tutaj PROJEKT WIOSENNY – PIERWSZY DZIEŃ W MOIM NOWYM KRAJU

niedziela, 12 marca 2017

First Easter Cards - DT Die- versions

Hello crafty friends!
Today I want to share two cards made with Die- Versions Dies
  Easter is just around the corner, so I made these cards to celebrate it:





 Whispers - Tropical Bell FlowersWhispers - Happy Easter Egg
 
See you next time!
Be sure to check out all the wonderful dies here!!
 Thanks for stopping bye today, leave me some feedback or links to your projects using some of our great dies.  Don't forget to use the code alicja15 for 15% off your order (not valid with sales or discounts) when shopping at Die-Versions.
Alicja

środa, 1 marca 2017

Girls Cards - DT Die - Versions

Hi crafty friends! 
Today I would like to share my newest girls cards with you.
They are fresh, pink and delicate.
I used Stitched Nesting Squares to cut my flower illustration.
I decided to use the cut shape and frame after cutting.
At last I decorated the card with the lotus flower.
 Both cards are similar to each other, because they are for two sisters.




Whispers - Lotus BlossomWhispers - Stitched Nesting Squares
 Do you like it?
See you next time!
Be sure to check out all the wonderful NEW dies here!!
 Thanks for stopping bye today, leave me some feedback or links to your projects using some of our great dies.  Don't forget to use the code alicja15 for 15% off your order (not valid with sales or discounts) when shopping at Die-Versions.
A.

poniedziałek, 13 lutego 2017

Valentines Vibes- DT Die- Versions

Hi crafty friends!
Today I'd like to show you my newest Valentines card. I used one of the new dies and one of old dies from Die- Versions:






Each  shape I cut twice and used diffrent, contrast colour papers- black and red. 
Red is a valentine colour ;), so I decided to use a little black also.
Be sure to check out all the wonderful NEW dies here!!
 Thanks for stopping bye today, leave me some feedback or links to your projects using some of our great dies.  Don't forget to use the code alicja15 for 15% off your order (not valid with sales or discounts) when shopping at Die-Versions.

środa, 1 lutego 2017

Scrap Africa - Mood Board Challenge no.83 - DT Scrap Africa

Hi all!
This is the last challenge at Scrap Africa Blog
Thank you all for your participations in all projects there.

For this last challenge, please find the fresh and minty mood board.

and my cards:
all details you can find here:

Hugs, Alicja

niedziela, 29 stycznia 2017

Something for boys - DT Die- Versions

Hi all!
Alicja here and today I would like to show you my newest projects with Die- Versions dies. To see the entire release, click HERE.
It is something for little boys. First is set- card and tag and second is a card with a Rocking Horse.
Let's take a look at my projects:
 This Teddy Bear is so sweet, isn't it?
 When I cut this die, I decide to coloure with a black pen  nose of bear which original is pressed:

Curly Words - HelloWhispers - Stitched Nesting SquaresWhispers - Teddy Bear
And second project today is a card with this beautiful Die- Versions die:

Whispers - Rocking Horse
See you soon!