jak widać poszalałam na fioletowo u Moni:),gdzie odbyło się nasze czwarte spotkanie.Relacja tu----->
KLIKa my czekamy z niecierpliwością na wyniki ,kto uscrapował najlepiej :P
Pozdrawiam:*
P.S. Oszukała mnie noga-boli od wczoraj a jest słoneczko...O nie ,moja kariera w roli pogodynki jest zagrożona :)
Ty i te fiolety - i znowu się zachwycam:))) A co do nogi, to tylko się cieszyć! Słońce!!!:)) - poza tym wyjątek potwierdza regułę:)
OdpowiedzUsuńPiękne:) fiolety są super, zachwycam się notesikiem.
OdpowiedzUsuń