poniedziałek, 30 sierpnia 2010

WĘDROWIEC DOMOWY-Sierpień...


wytyczne na ten miesiąc:
-kolory maksymalnie jak się da intensywne, żywe...zero pasteli
-rubons
-farba (musicie mi uwierzyć na słowo,że klatka jest pomalowana cracle accents)
-min. jeden guzik
-dwa zdjęcia

i piękny ćwiek ze scrap.com.peelu ,jak wisieńka na torcie:)

Siedzę pod kocem,piję herbatę za herbatą i nadal mi zimno...chciałabym jeszcze kilku słonecznych dni...

4 komentarze:

  1. Dałaś czadu aż mnie ciary przeszły ...taki wymowny.
    Mam nadzieję na ciepłe dni jeszcze...i herbatę mam dobrą jakby co ...

    OdpowiedzUsuń
  2. jak ta pogoda dopisze,to ja bardzo lubię herbatkę w ogrodzie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny wpis :) Kocham pić herbatki!! A teraz gdy zimno .. szczególnie z cytrynką :) MNIAM :)

    OdpowiedzUsuń