sobota, 15 października 2011

Chrzest po fińsku:) i 7 Dots Studio

Jakiś czas temu miałam przyjemność wykonać karteczkę w całkowicie niezrozumiałym dla mnie języku:). Miałam straszną tremę,czy przypadkowo nie zrobię jakiegoś błędu,czy się spodoba itd.
Na uroczystość taką jak chrzest,bardzo lubię robić kartki używając papierów At Noon z ILS, tych w błękitach lub różowościach( co zależy od płci rzec jasna;)).

i bliżej:

Strasznie się cieszę,że nasz rodzimy scrapbooking rozrasta się tak światowo!!!Najpierw papiery ILS we Francji,The Scrap Cake , nasze rodzime scraperki Finn,Anna-Maria zdobywające Europę na przeróżnych warsztatach, a teraz:
wspaniałe wiadomości-mamy nowe papiery,nową markę i wspaniałe papiery:)!!!
Cieszę się ogromnie Dziewczyny!!!!
Ach,ja tez chciałabym kiedyś spełnić scrapowe marzenia!Trzymajcie kciuki:).



Pozdrawiam sobotnio!

9 komentarzy:

  1. Tylko Ci spełniają marzenia, którzy bardzo w nie wierzą, więc jeszcze nic straconego :) Piękna kartka! Też bym miała tremę przy fińskim :)

    OdpowiedzUsuń
  2. genialna kartka :) A marzenia się spełnią dont łorri! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie ci idzie robienie kartek po fińsku:))) wiesz, że ja oczywiście zawsze trzymam kciuki za twój własny scrapowy biznes:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna :) I nieźle Ci poszło w obcym języku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest fantastyczna!!! Błędu nie zrobiłaś..chyba że go nie zauważono;):)
    Cudo;)

    OdpowiedzUsuń
  6. To najładniejsza Twoja kartka:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fiński język jest uroczy - miałam przyjemność w tym roku poobcować :)

    OdpowiedzUsuń