Jakiś czas temu miałam przyjemność wykonać karteczkę w całkowicie niezrozumiałym dla mnie języku:). Miałam straszną tremę,czy przypadkowo nie zrobię jakiegoś błędu,czy się spodoba itd.
Na uroczystość taką jak chrzest,bardzo lubię robić kartki używając papierów At Noon z ILS, tych w błękitach lub różowościach( co zależy od płci rzec jasna;)).
i bliżej:
Strasznie się cieszę,że nasz rodzimy scrapbooking rozrasta się tak światowo!!!Najpierw papiery ILS we Francji,The Scrap Cake , nasze rodzime scraperki Finn,Anna-Maria zdobywające Europę na przeróżnych warsztatach, a teraz:
wspaniałe wiadomości-mamy nowe papiery,nową markę i wspaniałe papiery:)!!!
Cieszę się ogromnie Dziewczyny!!!!
Ach,ja tez chciałabym kiedyś spełnić scrapowe marzenia!Trzymajcie kciuki:).
Pozdrawiam sobotnio!
Tylko Ci spełniają marzenia, którzy bardzo w nie wierzą, więc jeszcze nic straconego :) Piękna kartka! Też bym miała tremę przy fińskim :)
OdpowiedzUsuńgenialna kartka :) A marzenia się spełnią dont łorri! :)
OdpowiedzUsuńświetnie ci idzie robienie kartek po fińsku:))) wiesz, że ja oczywiście zawsze trzymam kciuki za twój własny scrapowy biznes:)))
OdpowiedzUsuńŚwietna :) I nieźle Ci poszło w obcym języku.
OdpowiedzUsuńŁadniusio!
OdpowiedzUsuńJest fantastyczna!!! Błędu nie zrobiłaś..chyba że go nie zauważono;):)
OdpowiedzUsuńCudo;)
Fantastyczna kartka!!!
OdpowiedzUsuń:*
To najładniejsza Twoja kartka:)
OdpowiedzUsuńFiński język jest uroczy - miałam przyjemność w tym roku poobcować :)
OdpowiedzUsuń