Kolejny M-Asochistyczny lift i moje zdjęcie z tegorocznej jesieni.Doszłam do wniosku,chyba właśnie na tym spacerze,że jesień to moja ulubiona pora roku.Ale taka właśnie,jak była na tym spacerku.Że starcza cienka kurteczka,że grzeje słoneczko,że liście szeleszczą pod stopami.A zdjęcia wychodzą cudnie:).Pracę do liftu wybierała Mona i jest to ta praca---->KLIK
Pozdrawiam i czekam na powrót takich jesiennych dni,bo póki co,pogoda się popsuła i jest u nas trochę deszczowo.
Buziaki
:*
Świetny scrap i pięknie wyglądasz na tym zdjęciu
OdpowiedzUsuńsuper jesienne kolorki!!!
OdpowiedzUsuńprzyjemna kolorystyka, u nas też deszczowo.. aż się tęskni do ciepła
OdpowiedzUsuńa ja z jesienią to mam tak różnie, to trudna miłość, szczególnie gdy pada, a ty musisz iść do pracy... albo gdziekolwiek, ale w tym wydaniu "polskiej złotej jesieni" - o wiele bardziej mi odpowiada, jak na twoim scrapie:)
OdpowiedzUsuń