A my wciąż w rozjazdach:)
Mieliśmy bardzo udany weekend:)
Spotkaliśmy się z Dominiką i jej rodzinką:)

Szaleliśmy na basenie,gdzie przełamałam mój lęk przed zjeżdżalnią rurą:),ale stamtąd zdjęć nie mamy.Widziałam pracujący laser i scrapowe wręcz królestwo:).
A w poniedziałek odbyła się wyprawa do Krakowa,do Muzeum Przyrody,szczerze polecamy:)

są rybki nemo i wiele ,wiele innych,drapieżnych też:

jest tam także uśmiechnięta żaba:

różne kameleony:

małpeczki:

jaszczury:

żółwie:

warany:

były także węże,pająki,skamienieliny i inne.Miejsce na pewno warte odwiedzenia,znajduje się na ul.Św.Sebastiana 9..
Przeszlismy szybkim spacerkiem po Krakowie,bo pogoda niestety niełaskawa była:

tradycyjnie "pod Adasiem":


gołąbki zostały nakarmione:

obwarzanki skosztowane:

jednak nie wszystkim smakowały:P

razem :


dotykaliśmy kultury bardzo dosłownie:


i "wewnętrznie":)


Dominiko z całego serduszka dziękujemy:)
łał, fajna wyprawa. Fakt, że pogoda może zepsuć niekiedy wszystko, ale przynajmniej nie poddaliście się :) Teraz tylko duuużo wit C, żebyście się mi nie poprzeziębiali przypadkiem :*
OdpowiedzUsuńTwoja Mad:*
Za każdym razem kiedy oglądam zdjęcia ze spotkań ogromnie zazdraszczam, ale teraz to już kurna przesadziłyście!!!! Małpiszony wyglądacie rewelacyjnie! :*:*:*
OdpowiedzUsuńesz, fajnie macie z tymi podróżami:))) przypomniałaś mi jak dawno nie byliśmy w ZOO, a ja po prostu uwielbiam:))) pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńAsia ja jestem zakochana w Twoich zdjęciach i komentarzach do nich!
OdpowiedzUsuń