Temat podawała Tim i z niecierpliwością czekam na jej wpis:).Wczoraj nieco mediowo się pobawiłam-tło zrobione ecoliną(334,381),embossing na gorąco pudrem tinsal bridal oraz clear,maskowanie za pomocą tuszu distress pumice stone,brokat na ramce ze Scrapińca
i motylkowy stempelek ze scrap.com.peelu.
Przysłowie irkuckie mówi:"Szczęście dziewczyny jest w jej twarzy".
P.S.Jak wstałam rano i zobaczyłam za oknem deszcz,to mam już dość na całą niedzielę:(
Życzę zatem niewpadania w depresję:)
Buziaki dla zaglądających:*
Miałam bardzo podobną pobudkę dzisiaj... I gdyby dziś ktoś próbował odczytać moje szczęście z twarzy, to chyba wynik nie byłby pozytywny:/ Piękny żurnal, i cudowne tło:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńpiękna praca! ja siedzę i marznę (!) w tą deszczową niedzielę.pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpraca jest piękna, jak wszystkie wpisy do tego journala... ja nie marznę, bo mam ciepłe ubranie i pełne ręce roboty:))) ale mogłoby już przestać padać, mówię to ja, amatorka deszczu nieznosząca upałów:)
OdpowiedzUsuń