Poniżej efekt moich trzech ostatnich nocek:).Album komunijny o wymiarach 20*25,na bazach i z dodatkami z nieocenionego Scrapińca, w całości z papierów Rae, ze stampelkami z Lemonade i innymi,min.z artpasji i c4y.A na okładce ćwiek ze scrap.com.peelu, zachomikowany jeszcze z tej pierwszej partii:).A Komunia była w Koniakowie,stąd stroje góralskie nieco widoczne:).
Miłego oglądania:
Pozdrawiam sobotnio:)
Ślicznie Asiu, dobrze, że zostawiłaś miejsce na notatki i komentarze.
OdpowiedzUsuńBardzo delikatny... jak na komunijny przystało.
Ładne, takie delikatne:) idealne na tą okazję:)
OdpowiedzUsuńbardzo piękny! delikatny koronkowy śłiczny
OdpowiedzUsuńPrzepiękny album! myślę, że wezmę z Ciebie przykład i wykonam taki album siostrze na pamiątkę :) ale to dopiero za 2 latka. do tego czasu mam nadzieję, że dojdę do wprawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i również sobotnio :D
Oooo... A ja wiążę swoją przyszłość z Koniakowem. :) Konkretniej z pewnym mężczyzną stamtąd... :))
OdpowiedzUsuńAlbum przecudny. Podziwiam Cię za to. :))
Piękny ten album,kupiłam te papiery z myślą o albumie ślubnym,są cudne
OdpowiedzUsuńpiękny, delikatny album :)
OdpowiedzUsuńCudnie Ci wyszedł:))
OdpowiedzUsuń