Byliśmy dziś na spacerku:
Zbieraliśmy kasztany:
Fotki na scrapy cykaliśmy:
obserwowali zmiany zachodzące w przyrodzie:
Resetowałam się na one moment:P
A później odwiedziliśmy targi Biżuterii i Minerałów:
Od wczoraj tłumaczę Igorowi,że nie kupi dla mnie diamencika lub brylancika za 30 zł ze skarbonki:)
Ale za to mamy inne łupy! Igorek - ametyst i adwenturyn:
Mati-tygrysie oko i kryształ górski:
{przypadkowo napotkany pod nogami kawałek karteczki}- Bardzo...
KOCHAM JESIEŃ:
oczywiście, dopóki oferuje taką piękną pogodę jak dziś:)
Ściskam ciepło:*
P.S.A zdjęcie z liściem zgłaszam na wyzwanie w Artpiaskownicy -Fotolift:)
szkoda by było przegapić taki spacer:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
cudne fotki ze spaceru! widzę tu ogromny scrapowy potencjał:) szczególnie z tym skrawkiem "Bardzo.." - widzę go w twych art-journalach:)
OdpowiedzUsuńI my dziś wędrowaliśmy, restart czasami wskazany :) I ja bardzo ... w takim wydaniu lubię jesień :)
OdpowiedzUsuńNo cudnie! ale "bardzo" wymiata!!!
OdpowiedzUsuńPiękny spacer, cudne fotki, a Ty masz wspaniały uśmiech! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jesień może być - pod warunkiem, że taka ciepła, słoneczna i kolorowa :)
piękne foteczki. My idąc do przedszkola mamy po drodze kilka drzew z kasztanami. do tej nie udało nam się znaleźć ani jednego... ;o//
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wypadu, ja z gorączką przegapiłam ten piękny dzień :( "Bardzo" powala... uwielbiam Cię scrapowa maniaczko :)
OdpowiedzUsuń