Tak,wiem,pomyliłam się w tytule,źle pisząc nazwisko:/.No nic przekleję jutro,bo juz wgrałam prace na fircyka,kiedy się zorientowałam ,że jest błąd w nazwisku.Niemniej jednak,chciałam Wam go pokazać,bo oczyściłam się emocjonalnie robiąc go...
Scrapa do liftu podawała Mumka i jest to lift tej pracy Piglet-s:
A rano zapraszam na kolejną odsłonę art-journala:)
Miłego wieczoru i dzięki,że mnie odwiedzacie:)
No pewnie, że odwiedzamy, sama przyjemność! Buziaki!
OdpowiedzUsuńodwiedzanie ciebie, to czysto estetyczna przyjemność:) bardzo ci ładnie w tych kawowo-mlecznych barwach:)
OdpowiedzUsuńAsiu mnie tu dawno nie było... ale niestety ciężko u mnie z czasem, postaram się nadrobić wszystkie zaległe posty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Świetny lift :)
Świetny lift! Bardziej mi się podoba niż oryginał:)
OdpowiedzUsuńWspaniały lift!Dziękuję serdecznie za odwiedziny na moim blogu oraz miłe słowa.Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPeninia*
A ja poproszę "Scrap z Asiczką - raz" dla mnie w prezencie. Jak ja się za Tobą stęskniłam dziewczyno?!?!
OdpowiedzUsuńTy nie masz pracy, a ja mam jej chwilami za dużooooo... Aśko!!!!
Taki piękny jest ten scrap i to zdjecie? Bardzo mi sie podoba.
Oczywiście tam nie ma być "pytajnik" ALE "wykrzyknik" !!!
OdpowiedzUsuń