Ja mam tak samo, w mojej szufladzie leży jeden papier niedostępnej już Romancy, którego już chyba nigdy nie potnę :P A kopertówka prześliczna, ta falbanka, kolory w starociowym klimacie i te subtelne błyszczydełka... Mistrzostwo!
Ja też dołączam do grona tych strachliwych... choć u mnie może wynika to z tego, że dopiero od niedawna bawię się papierem i boję się, że go zmarnuję ;) Ps. Kopertówka piękna, uwielbiam taki styl, więc podziwiam dzieło!
Kopertówka piękna - dzieło sztuki. A z papierami to oczywiście ja też tak mam - żal mi niektórych ruszyć :) A pewne zestawy mam kupione po dwa - a to po to, żebym się nie bała ich użyć, bo gdybym miała tylko pojedynczy, to obrastałby kurzem, a ja nabożnie czasem bym tylko nań zerkała hehe. Ale jest jedno, co mnie cieszy - patrząc na powyższe komentarze wiem już, że nie ja jedna jestem taka "zboczona" :D :D
Ja mam tak samo, w mojej szufladzie leży jeden papier niedostępnej już Romancy, którego już chyba nigdy nie potnę :P
OdpowiedzUsuńA kopertówka prześliczna, ta falbanka, kolory w starociowym klimacie i te subtelne błyszczydełka... Mistrzostwo!
piękna kopertówka!!
OdpowiedzUsuńa ja tak mam z mnóstwem papierów
ale już powoli dorastam do cięcia ich :-)
Ja tak mam nawet jak wydrukuje sobie kawałek papieru :p
OdpowiedzUsuńpiękna kartka, taka subtelna i wyważona, pomijając fakt, że kolory cudnie dobrane :)
pozdrawiam :)
ja tak mam!!!
OdpowiedzUsuńkażdy papiór mi zal ciąc!!!!
a kopertówka bardzo miła dla oka ;))
OdpowiedzUsuńprześliczna kopertówka!!!
OdpowiedzUsuńHehe, pięknie pocięłaś te papiery...też mi się zdarza chomikować papiery z żalu przed tym, że mi zabraknie "tego" wzoru ;)
OdpowiedzUsuńPiękna ta kopertówka!
Ja też dołączam do grona tych strachliwych... choć u mnie może wynika to z tego, że dopiero od niedawna bawię się papierem i boję się, że go zmarnuję ;)
OdpowiedzUsuńPs. Kopertówka piękna, uwielbiam taki styl, więc podziwiam dzieło!
śliczna kopertówka, ja zanim potnę papier to się zastanawiam godzinami i zazwyczaj papier wraca do pudła
OdpowiedzUsuńKopertówka piękna - dzieło sztuki. A z papierami to oczywiście ja też tak mam - żal mi niektórych ruszyć :) A pewne zestawy mam kupione po dwa - a to po to, żebym się nie bała ich użyć, bo gdybym miała tylko pojedynczy, to obrastałby kurzem, a ja nabożnie czasem bym tylko nań zerkała hehe. Ale jest jedno, co mnie cieszy - patrząc na powyższe komentarze wiem już, że nie ja jedna jestem taka "zboczona" :D :D
OdpowiedzUsuń