niedziela, 26 czerwca 2011

#7-CODZIENNOŚĆ-mój artjournal

{ecoliny 548,545,334,580,600}
Kolejny wpis do mojego art-journala.Całość miała być utrzymana we fioletowej tonacji,ale los zdecydował inaczej:)Przy odbijaniu literek,pomyliłam się i niestety nie udało się zamaskować.Ale... gdy przygotowywałam sobie strony do tego wpisu,jak zawsze miałam małego asystenta obok siebie,który także zapragnął poszaleć z ecolinami:).Dlatego prawa strona ,to karta przygotowana przez mojego młodszego synka-Mateusza.A w sumie mi spasowało bardzo:).
Tekst zapisany w notesie z cytatami,ale niestety nie mam źródła.

Kolorowej niedzieli zatem życzę(wbrew pogodzie-bo u mnie brzydko).
Aaa i pokazuję wczorajsze dinozaury,zgodnie z zapowiedzią:

Dziękuję za wszystkie komentarze ,a wracając do naleśników-odkąd zrobiłam raz te z makiem-innych już u mnie nie chcą,także naprawdę polecam:)

6 komentarzy:

  1. bossskie dinozaury!!! i wpis też wyszedł znakomicie!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. heehee..dinki mnie rozwaliły..heehe

    w wpis śliczny..taki bardzo Twój...:***

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny ten cytat i bardzo ładne tło - zarówno w wykonaniu mamy jak i Mateuszka:) a dinusie są po prostu przeurocze:)))) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie no dinozaury powalające :) Śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  5. wooooooooow! genialny wpis do journala! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dinozaury zaopatrzyły mnie w dawkę energii do końca tygodnia :) przezabawne są!!

    wpis jak zwykle świetny!

    OdpowiedzUsuń