Zainspirowane tymi, ale rakieta wg mojego projektu wzorowanego na kolorowance :).
Produkcja ruszyła około 17 i zakończyła się ok,23.30.
Zamawiająca zadowolona,ja także-mały odlot czasem jest dobry:)
P.S.Tym co trzymali kciuki dziś rano -dziękuję,zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Odlotowe! :D
OdpowiedzUsuń:**
Super! I widzę, że fiolet się gdzieś ulotnił z bloga ;-)Teraz o wiele lepiej :-)
OdpowiedzUsuńAle ładnie i jasno się u Ciebie zrobiło...a rakiety fajowe-świetny pomysł na chłopięce zaproszenia :)
OdpowiedzUsuńświetne te zaproszenia!!!:))) i czekam z niecierpliwością aż cię opublikują wraz z wywiadem:))) celebrytko nasza:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że Ty nam nie odleciałaś!
OdpowiedzUsuńP.S A kiedy zobaczymy "co z tego wyjdzie"? :D
choco,dam znać :)sama czekam niecierpliwie:)
UsuńFantastyczne te zaproszenia!!!!!! Sporo się nawycinałaś tych elementów rakiet :D
OdpowiedzUsuńWyszły świetnie, rakieta jest fantastyczna :))
OdpowiedzUsuńto pomysl mirabeel z inspirandera
Usuńanonimowi braklo odwagi na podpis?
OdpowiedzUsuńnie ,nie korzystalam z kursu mirabel jak widac
:)
Kosmicznie świetne :)
OdpowiedzUsuń