Zawieszka cała w różowościach dla maleńkiej Julci wczoraj powstała. Oj ja zazdraszczam córeczek bardzo;).I dochodzę do wniosku,że jak któregoś z synów nie wychowam na Tima Holtza, no to już nie wiem, komu w spadku zostawię cały ten scrapowy majątek:)ha, ha!!!
A ponieważ w styczniu obchodzę 18 urodziny heh;) to będzie dla Was kolejne candy, serdecznie zapraszam, a żeby postopniować napięcie zdjęcie niespodzianki będzie jutro!!!
Słodziutka ta zawieszka! A na candy niecierpliwie czekam, może mi się poszczęści:-) Ja jakoś nie mam zwyczaju obdarowywać z okazji urodzin, taka wredna jestem, że raczej wolę przyjmować w tym dniu ;P
OdpowiedzUsuńno ja też wolę dostawać, ale postanowiłam też coś podarować;)
OdpowiedzUsuńa Tobie powiem,żebyś w przyszłym tygodniu do skrzynki zaglądała;)
No wiesz! :**** To już przedeptuję z niecierpliwością :-)))
OdpowiedzUsuńA ja w okresie swoich urodzin bardziej się skupiam na urodzinach Kajtka, który ma 3 dni przede mną i tu daje upust potrzebie obdarowywania :-)
Cudna zawieszka!
OdpowiedzUsuńA na candy już niecierpliwie czekam :-)
Słodziuchna ta zawieszka :) Fajnie mieć 18 lat, prawda? Tylko które to już z kolei te 18-te urodziny? ;)
OdpowiedzUsuńAnna
jeszcze nie 2 nawet;)
OdpowiedzUsuńSuperowa zawieszka!!!
OdpowiedzUsuńKolor jest cudny :)
Aż nabrałam ochoty na słodycze :P
Hehe, wiesz przecież że kiedy tylko chcesz możesz do nas wpaść i poopiekować się malinką :P
OdpowiedzUsuńno i ja się skusilam i jestem :)
OdpowiedzUsuń