pochwalić sie prezentem na pocieszenie po poście o utracie pracy.Bardzo się zdziwiłam i wzruszyłam,takim sympatycznym gestem Gosika:*, wybacz Kochana moją sklerozę i "kradziejstwo"zdjęcia.
A niebawem reszta prezentów,bo listonosz dziś mi coś przyniósł:)
Piękne rękawiczki:) wyglądają na cieplutkie:)
OdpowiedzUsuńOj ale bogate urodzinki miałaś;)
OdpowiedzUsuńprzepiękne te mitenki...Gosik to mistrzyni drutów i szydełka:))
OdpowiedzUsuń