sobota, 12 grudnia 2009
Pracowicie...
Nadal,jak pszczołka pracuję,powstały scrapuszka z resztek amber,chocomint,homo scrapiens:)-te papiery są naprawdę świetne,no i nasze ,rodzime!!
Notesik ze ślicznymi karteczkami webster's od Endiego oczywiscie, i z papieru webster's też jeden powstał:
Także dla romantycznej duszyczki taki oto:
i 2 bliźniaczki,co juz domek znalazły:
i takie kartki,co do przyjacielskich dusz powędrowały:),z mnóstwem ozdób ze scrap.comu:
jakoś nie mogę sezonu świątecznego zakończyć,choć chyba już powinnam ,bo mało osob coś do mnie zagląda;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kartki piękne, te panny bliźniaczki także! Po prostu rewelacja!
OdpowiedzUsuńZaglądamy, zaglądamy tylko tak cichaczem.Śliczne skrapuszka i notesy rewelacja!
OdpowiedzUsuńA ja zaglądam do Ciebie często, a odkąd masz "normalny" internet i pokazujesz swoje sliczności coraz wiecej, to tym bardziej będe zagladac.
OdpowiedzUsuńA ja zaglądam średnio dwa razy dziennie, popołudniu podczas kawy, i wieczorem podczas... drugiej kawy :) I wszyszystko mi się podoba i zazdroszczę, bo ja tak nie potrafię, o! :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie nie musisz, bo Twój sezon świąteczny jest taki magiczny...
OdpowiedzUsuń