Nie wiem, kto zje tę tonę ciastek,co powstała z połowy porcji przepisu;).U nas juz pachnie świątecznie, dzieci jużnie mogą doczekać się choinki ,no i rzecz jasna prezentów. A jak tam u Was z przygotowaniami?
Proszę się nie martwić, ja piekłam pierniki bodajże 4 tygodnie temu, naliczyłam 350 sztuk (z 3 różnych przepisów - miało być po troszku, na spróbowanie...), a gdy wczoraj wyjęłam je do dekorowania, jakoś ubyło czy skurczyły się... sama nie wiem :-) Ps. Ale jeśli naprawdę nie byłoby chętnych na te ciastka, to na pewno znają się chętni tutaj, ja jestem pierwsza! ;-)
Proszę się nie martwić, ja piekłam pierniki bodajże 4 tygodnie temu, naliczyłam 350 sztuk (z 3 różnych przepisów - miało być po troszku, na spróbowanie...), a gdy wczoraj wyjęłam je do dekorowania, jakoś ubyło czy skurczyły się... sama nie wiem :-)
OdpowiedzUsuńPs. Ale jeśli naprawdę nie byłoby chętnych na te ciastka, to na pewno znają się chętni tutaj, ja jestem pierwsza! ;-)
słodkie, rodzinne wypieki :) i chłopcy tacy zaangażowani :)
OdpowiedzUsuńależ Mati urósł...
uwielbiam pierniczki... a te Wasze wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuń