Ma na imię Kazio, od kilku dni okazała się Kazią.
Liczy sobie ok.7 m-cy i jest absolutnie piękna:
Wczoraj była pierwszy raz u lekarza. Pan doktor powiedział nam, że jest bardzo zdrowym i zadbanym kotkiem. Została zaszczepiona, a za miesiąc będzie miała operację, chcemy ją wysterylizować.
Dlaczego jest moją obsesją?
Jeszcze do niedawna ( czytaj - zanim nie zamieszkałam w domu, gdzie koci goście to normalna rzecz w ogródku), panicznie bałam się kotów. Bałam się nawet, jak na mnie patrzyły :)
Teraz staram się jak najwięcej dowiedzieć o ich zwyczajach, nastrojach. Rozróżniam już odgłosy Kazi, kiedy jest głodna i kiedy chce się bawić. Jest to totalnie fascynujące!
I pomyśleć , że do niedawna Papa twierdził, że kategorycznie żadnych kotów w domu nie :) .
A ona po prostu sama się do nas wprowadziła pewnego wieczoru. Wpuściłam ją do środka, bo chciała, a ona ułożyła się do snu w misce ze ścierkami do prania. Za oknem był deszcz i zawierucha. Nie mogliśmy kazać jej iść sobie.
I tak mija kolejny dzień za dniem.
"W naszym magicznym domu
wszystko się zdarzyć może.
Same zmyślają się historie,
sam się rozgryza orzech.
Licho śpi w kącie cicho
i zegar tyka serdecznie.
Gościu znużony, gościu znudzony,
jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony,
zajrzyj tu do nas koniecznie."
wszystko się zdarzyć może.
Same zmyślają się historie,
sam się rozgryza orzech.
Licho śpi w kącie cicho
i zegar tyka serdecznie.
Gościu znużony, gościu znudzony,
jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony,
zajrzyj tu do nas koniecznie."
Post powstał z okazji kolejnego wyzwania u Uli -----> KLIK
Do jutra!
Uwielbiam koty! A twój jest piękny!
OdpowiedzUsuńjestem KOCIARĄ...mój Gucio pozdrawia Twoją Kazię...niesamowity ma ten czarny nosek...wygląda jak Charlie Chaplin...a powinnaś czuć się zaszczycona bo ona wybrała WAS...na swoją rodzinę:)
OdpowiedzUsuńKoty, to moje ukochane zwierzęta. Dumne, smodzielne, przyjazne i piękne. Super, że na siebie trafiliście :)
OdpowiedzUsuńAle cudna !!!
OdpowiedzUsuńkocham koty i Kazia jest cudowna.
OdpowiedzUsuńMoja powypadkowa Kizia też jest B&w
Pięknie napisane! :) Kazia jest przesłodka...
OdpowiedzUsuńI Ty kwitnąco wyglądasz w tych fioletach. Pozdrowienia dla Was i buziaki dla Ciebie :*