Kiedy zaczęłam spisywać na kartce rzeczy, które lubię i których nie znoszę, doszłam do wniosku, że jest ich o wiele więcej niż po 10 z jednej kategorii.
Wyselekcjonowałam więc i ostatecznie na liście pozostało:
CZEGO NIE ZNOSZĘ?
1. Niedobrych osób, zakłamanych, nieżyczliwych, wykorzystujących innych.
2. Użalania się nad sobą, braku optymizmu (cały czas walczę z tym u siebie także).
3. Pająków. Nie boję się ich, ale nie lubię.
4. Myć okien i prasować.
5. Nie lubię kiedy jest mi zimno.
6. Polityki i Kościoła.
7. Niedotrzymywania obietnic. Obietnica - rzecz święta!
8. Marnotrawstwa - zwłaszcza, jeśli chodzi o jedzenie.
9. Horrorów.
10. Tego, że mam prawo jazdy, ale nie umiem prowadzić (nie robiłam tego od 21 lat).
CO LUBIĘ?
1. Nasze rozmowy i wspólne spędzanie czasu - taki partner to Skarb!
2. Jego brodę :)
3. Nutellę jeść łyżką ze słoika.
4. Scrapbooking.
5. Kolor fioletowy - każdy, kto zna mnie choć trochę, wie w jakim kolorze uwielbiam upominki ;).
6. Tatuaże.
7. Morze - taka jestem szczęściara, że mam pół godzinki piechotą do oceanu. Uspokaja mnie i relaksuje spacer po plaży i szum fal. Uwielbiam!.
8. Kawę lubię!
9. Motyw kotwicy.
10. Gotować i piec dla moich bliskich bardzo lubię!
A jak jest u Was? Jak wygląda Wasza lista?
Na innych blogach poczytałam sobie, odwiedzając je z linka Uli
Asia
Czy wiesz, że z blogów, które odwiedziłam, ten wpis jest pierwszym, który najpierw prezentuje minusy a potem plusy? Pewnie jakiś psycholog miał by pole do interpretacji :D Polub pająki. One jedzą komary, wiesz? :D
OdpowiedzUsuńPrasować też nie lubię, ale mogę do ciebie przyjechać okna umyć :P
OdpowiedzUsuńKawę uwielbiam, i morze... Pomóc w prasowaniu też Ci mogę ;) Pająki- brrr... Optymizmu mogę Ci użyczyć; mój mąż twierdzi, że jestem wręcz niepoprawna pod tym względem. Polityką się interesuję, a Kościół cenię- bo wiem, że tylko dzięki niemu mogę kiedyś znaleźć się u Boga, w którego wierzę. Zimna nie lubię zdecydowanie- dlatego kocham lato ;) Obietnic też zawsze dotrzymuję. Asiu, masz tatuaż? Pokaż :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę morza! To jest jedna z rzeczy, której bardzo mi brakuje.
OdpowiedzUsuńMam podobną przypadłość z pająkami ;)
OdpowiedzUsuńMarudzenie, użalanie się nad sobą jest strasznie... więcej optymizmu, to świat od razu będzie lepszy :D
OdpowiedzUsuńMorze też uwielbiam <3
Też zauważyłam, że najpierw dałaś to czego nie lubisz!
OdpowiedzUsuń