mój typowy dzień?
w biegu! szybko! fajnie! wesoło!
Tak można w skrócie powiedzieć. Dzisiaj np. był taki, że nie zdążyłam z wpisem wg polskiego czasu, ale u mnie nadal jest piątek! Taka ze mnie szczęściara, że mam o godzinę więcej od Was moje drogie koleżanki z Polski i o godzinę więcej od Uli, która zmobilizowała nas do tych wpisów!
Wracając do tematu. Chciałabym napisać, że zaczynam od kawy- ale do kawy jeszcze trochę od chwili przebudzenia.
7.30 - dzwoni budzik, jem tabletkę i popijam wodą. Przestawiam kilka razy na drzemkę. Jeśli idę do pracy- wstaję o godz.8.00
8.00-9.00 - przygotowuję śniadanie i KAWĘ i budzę moich chłopców. W międzyczasie robię makijaż, wchodzę na fejsa i sprawdzam pocztę. Tak, to już nałóg ;)
9.30 - 17.00 obecnie w takich godzinach pracuję i mam nadzieję, że będzie tak jak najdłużej.
18.00 - powrót do domu, obiad-kolacja- cokolwiek i idziemy pracować do drugiego domu. W chwili obecnej jesteśmy w trakcie przeprowadzki, malowania i urządzania naszego nowego domku.
23.00 - wracamy do "starego" domu, szybko coś jemy i mamy chwilę dla siebie. Ja siadam do biurka. On do drugiego biurka. Ale cały czas rozmawiamy i jesteśmy obok siebie.
Zazwyczaj nasze dni nie są aż tak zwariowane. ale od kilku tygodni żyjemy właśnie w takim tempie.
Ale jest super! Najważniejsze, że się kochamy i jest cały czas wesoło.
P.S. a tak na marginesie, obchodzimy dzisiaj naszą drugą rocznicę :)
Idę poczytać o Waszych dniach!
Ula! dzięki za to wyzwanie, mobilizację i świetną zabawę. Już dzisiaj obiecuję brać udział w kolejnych!
O tak - znam to remontowe szaleństwo:) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńFajnie tak robić wiele rzeczy razem nawet gotowanie (którego normalnie nie cierpię) może być wtedy dobrą zabawą.
OdpowiedzUsuń