Podobnie, jak autorka wyzwania- Ula- jako dziecko zapełniałam zeszyty historiami, wyklejając je kolażami z gazet- i nawet nie wiedziałam wówczas, że uprawiam scrapbooking. Te zeszyty nadal istnieją. Przed wyjazdem do Irlandii, kiedy odnalazłam je sprzątając mieszkanie i pakując różne skarby- natrafiłam na nie i zaczytałam się na cały wieczór. Wspomnienia, radości, śmiech i łzy towarzyszyły tym czytaniom.
Blog założyłam równocześnie z początkami scrapowania. Cały czas się go uczę, staram się ,żeby był ładniejszy. Niestety nie umiem robić sztuczek graficznych, a chciałabym mieć ładny szablon, przejrzysty i jasny blog z pięknymi fioletowymi dodatkami :). Może kiedyś się nauczę.
Druga moja pasją oprócz scrapbookingu jest czytanie. Bardzo się z czytaniem opuściłam i robię to rzadziej z tej prostej przyczyny, że nie da się robić obu rzeczy równocześnie :). Przez pewien czas prowadziłam bloga czytelniczego---> KLIK, aczkolwiek z braku czasu przestałam publikować tam posty. Skupiłam się na mojej papierowej stronie życia.
Cieszy mnie każdy komentarz i Wasze odwiedziny. To ogromna radość, że komuś podobają się moje prace. Czasami wpuszczam Was tu na blogu troszkę w moje prywatne życie i pokazuję zdjęcia z ważnych dla mnie chwil, czasami także dzielę się z Wami przepisami. Bo jesteście dla mnie ważni moi drodzy czytelnicy!
Serdecznie pozdrawiam w drugim dniu wyzwania i zapraszam tu, by poczytać inne historie---> KLIK
Asica
Ładne rzeczy pokazujesz. A i poczytać miło.
OdpowiedzUsuń