środa, 6 czerwca 2012

Podziękowania za dary serca




dla sponsorów-c.d.A w użyciu nadal te papiery do scrapbookingu.A niebawem już wyjdę z pasteli,bo... cicho sza:)

Tymczasem donoszę,że sypię się-krew z nosa na porządku dziennym a od wczoraj coś mnie w barku połamało i nie mam jak lewą stroną ruszać(ale w sumie dobrze,że nie prawą,bo jakbym big shotem kręciła ;)).
Asystent jakiś by się przydał :)Do masażu i do pomocy:)

Pozdrawiam wieczornie i idę kręcić korbką ;)

11 komentarzy:

  1. Babooo,chyba jakiś przegląd techniczny by Ci się przydał!kiedy ostatnio robiłaś badania?

    hmm,czyżby zapowiadała się nowa kolekcja;> :D

    OdpowiedzUsuń
  2. warto się u ciebie zasłużyć, jak takie piękne kartki potem rozdajesz:) i zdrówka Ci życzę, żyłaś ostatnio na najwyższych obrotach, wrzuć na luz kochana, choć na chwilkę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Asi by wystarczyło, żeby zaczęła się wysypiać :P Ale cóż, kiedy nie ma czasu :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Wpadnij na kawke to Cię pomasuję, pokręcę Ci big shotem, a w tak zwanym międzyczasie to Ty się trochę prześpij;)
    kartki śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne kartki, jak wszystkie, które wychodzą spod Twoich zdolnych łapek. I papiery piękne :-))) Asiu, Ty się po prostu wyśpi, Kochana. I big shotowi też daj odpocząć ;-P

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak sie spi z twarza na stole i z dziurkaczem pod glowa to wiadomo,ze boli :)

    Uwazaj tam na sibie i sie zbadaj

    OdpowiedzUsuń
  7. Kartki urocze. Życzę czasu na masaże. Pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyluzuj Dziewczyno!!! Prace piękne, ale zwolnij troszeczkę!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne te Twoje dzieła! Papierki z Twojej kolekcji - super , aż .... mnie trafia, że ich nie kupiłam na Zlocie. A co się tyczy przypadłości "nosa" = zmęczenie!!! Życzę Ci chociaż 1 dnia bez "maszynki", papieru ect. Zabierz swojego Szkraba i oddaj się naturze ;D Pozdrawiam - wyluzowana jak nigdy dotąd ;D:D:D P.S.... piszę to ja = pracoholiczka ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak tyle będziesz dalej kręcić to się "przekręcisz" w końcu. Basta! Stop! W poniedziałek o 9.00 jestem u Ciebie i biorę Cię na taras na relaks w zaciszu przyrody... dostaniesz poduszkę pod głowę i będziesz obserwować chmurki przez kilka godzin w ramach terapii :)

    OdpowiedzUsuń