Drewniany domek odleżał swoje,choć dokładnie wiedziałam jak ma wyglądać po przemianie :). Z pomocą przyszły mi papiery Rapakivi
Be optimistic,płotki ze Scrapińca oraz ptaszek z szuflady :).
A domek powstał z okazji dzisiejszego Święta:)Czy wiecie,że dziś jest Dzień Przyjaciela?
Koniecznie zajrzyjcie na firmowy
blog,gdzie nasze DT zamieściło wspaniałe prace na Dzień Przyjaciela:)
Pozdrawiam,znowu pada :(
Przepiękny domek :)
OdpowiedzUsuńcudo!!
OdpowiedzUsuńcudowny ten domek! a te białe niby-kwiatuchy to gdzie można kupić?
OdpowiedzUsuńDomek jest przeuroczy! teraz tylko jakiegoś żywego ptaszka sobie sprawić:) Z okazji Dnia Przyjaciela, życzę Ci, aby Twoi przyjaciele nie byli jak twój cień, czyli że pojawiają się tylko w słoneczne dni, a w pochmurne znikają... :) Buziaki!:*
OdpowiedzUsuńPrzecudowny! Byłby idealnym prezentem na nowe mieszkanie ukochanego przyjaciela :)
OdpowiedzUsuńPs. A w Poznaniu nie pada! :P
Świetna metamorfoza, domek piękny i delikatny w tej odsłonie :)
OdpowiedzUsuńPiękny, piękny, piękny! :* Na żywo jeszcze ładniejszy! :))
OdpowiedzUsuńŚliczny!! Tez uwielbiam domki :)
OdpowiedzUsuńUroczy domek:)U nas też pada :(
OdpowiedzUsuńDomek Boski!
OdpowiedzUsuńAle piszę żeby powiedzieć, że na moim stoliku leży (już lekko podcięta) Rapsodia... dla mnie rewelacja!
Gratuluję, jutro wrzucę na bloga moje pierwsze "rapsodiowe" dziecko :)
Pozdrawiam serdecznie!
Fantastyczny projekt!
OdpowiedzUsuń