Chciałam załadować rano przed pracą zdjęcie mondayowe i okazało się, że znikły mi ikonki z paska nad okienkiem w którym pisze się posta,myślałam ,że to awaria na bloggerze,ale jak widać z pracy nadaję. Co gorsza,jak przelogowałam się na moim komputerze w domu na mężowskie konto-posta dało się pisać normalnie,ponieważ te ikonki są,tak więc opcja z wirusem w laptopie odpada.
Co się więc stało? Help me,bo jak ja sobie coś popsuję w kompie ,to już w lesie jestem:(
Nie mam pojęcia o co chodzi.
Nie mogę załączyć zdjęcia,podlinkować,nic co jest dostępne w pasku zadań nad postem:(
Pomocy!
P.S. swoją drogą to już fatum-zepsuty aparat, popsuty blog:(((
nie no nikt mi nie powie,ze nie mam pecha-właśnie się zorientowałam, że zgubiłam złoty kolczyk
P.S. Kolczyk jest,przeleżakował w łóżku, ale blog nadal nie działa,co gorsza tylko u mnie,na innym koncie w moim komputerze działa, nie wiem ki cholera:(
dzięki dziewczyny za rady, ale nie miałam włączonej tej edycji html,nie o to chodzi,także przelogowuję się i piszę nowego posta
Zobacz czy w dodawaniu postów nie masz przełączenia na zakładke edytuj kod HTML ;) kliknij zakładkę nowy post i powinno byc ok
OdpowiedzUsuńoooo tez o tym pomyslalam w pierwszej chwili jak Caro :) jezeli to jednak to nie to, to pojecia nie mam :( blogger czasami swiruje ...
OdpowiedzUsuńasiu sprawdz jak caro mowi
OdpowiedzUsuńja u siebie sprawdzilam i jak mam na edytuj kod html to faktycznie mniej ikonek jest :)
To jest chyba to o czym mówi Caro ... też mi kiedyś ,,się przestawiło,, ... u mnie często jakieś psikusy wyskakują ... to nie pech, to złośliwość przedmiotów martwych.
OdpowiedzUsuńoj pech rzeczywiście jakiś cię prześladuje...dla poprawy nastroju zapraszam do mnie na candy:-)
OdpowiedzUsuń