Z braku pomysłu na tytuł,taki tytuł posta:).
Wczorajszy wieczór w towarzystwie Maarchewkowej zaowocował dwoma pracami,na razie pokazuję jedną:
Dominika-lowju macz:*
i jeszcze niespodzianka do mnie przyleciała od Tusi- dziękuję Kochana:*
I marsz do roboty:)Pozdrawiam
Asiu, piękny cytat ...
OdpowiedzUsuńoj, bez przyjaciół by było kiepsko...
OdpowiedzUsuńśliczne!
wow, piękne prace i piękny cytat!:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle świetny scrap-czy ja się kiedyś odważę zabrać za większy format niż kartka?;-)
OdpowiedzUsuńA prezencik bardzo gustowny:D
Pozdrawiam cieplutko
Przyjaciele są jak anioły.... masz rację ;o))
OdpowiedzUsuńI ta niespodziewajka od Tusi - fajna. a co to? ;o)
Fajnie, fajnie :))
OdpowiedzUsuńŚciskam:**