Od jakiegoś czasu mój (drugi już zresztą) Doliy Lace kompletnie odmawiał posłuszeństwa. Podczas,gdy inne dziurkacze MS cięły papiery aż miło, nawet te o grubszej gramaturze,lace zacinał się i szarpał wycinany wzór, nawet na papierach o niskiej gramaturze.Ostrzenie na folii nic nie dało,więc trzeba było wymyślić coś innego:)
Przepis na reanimację wygląda następująco.
1.Potrzebujemy:
-śrubokręt
-nożyk do tapet
-puste opakowanie po tic-tacach
2.nożykiem do tapet wycinamy ten wąski bok z opakowania po tic-tacach:
3. za pomocą śrubokrętu wpychamy wycięty kawałek między plastikową część dźwigni dziurkacza a część metalową,tak jak widać na zdjęciu:
5. powinno wyglądać to tak:
Mój dziurkacz tnie jak nowy:)
Może ktoś skorzysta:), więc się dzielę:)
Świetny patent! Mi też ten model się zacina - może uda się go uratować... ech..bo to też już drugi w mojej "karierze". DZIĘKUJĘ za pomysł!
OdpowiedzUsuńDziękuję dziękuję! Ja JESZCZE nie mam Doily Lace'a ale na niego uparcie zbieram i poluję a znając mój charakter zaraz coś popsuję więc twój patent biorę do serca i ściskam cię mocno :*
OdpowiedzUsuńmam nadzieję,że nigdy nie będę musiała korzystać z tego pomysłu ale dzięki za podpowiedź.Szkoda ,że Doily Lace są takie słabiutkie :( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki! muszę wypróbować, bo i mój dziurkacz DL się zacina
OdpowiedzUsuńo boszzz dzięki ci!!! mój prawie nowy się spsiuł niewiedzieć czemu, myslalm ze może trzeba naoliwić ale nie podziałało muszę wybróbować twój pomysł mam nadzieję ze będzie jak nowy :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję :)- już mam zwichnięty nadgarstek od dociskania dźwigni :(- i to tez mój drugi :(
OdpowiedzUsuńAno mi też szarpie, ciekawe...czyli on nie tyle że jest tępy, co rączka "się wyciera" i brakuje docisku. Dziękuję za pomysł.
OdpowiedzUsuńNie mam takiego dziurkacza, ale chcę Ci napisać, że super, że się dzielisz takimi odkryciami :)
OdpowiedzUsuńA to ci ciekawostka! Mój jeszcze tnie ale problematycznie tnie za to MS serduszkowy, spróbuję więc:) Dzięki za radę:)
OdpowiedzUsuńwow! cóż za pomysły! ja na swojego MS czekam:)mam nadzieję, że nie będę musiała korzystać z Twojej rady:)))))))) Buziole:*
OdpowiedzUsuńDzięki za radę, mój na razie tnie, ale nie wiadomo kiedy może Twój pomysł się przydać :)
OdpowiedzUsuńniźle :)
OdpowiedzUsuńAle patent!
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że rzucisz się ze śrubokrętem rozkręcać doily na części ;)
No dobra sprawdziałam, zrobiłam i... DZIAŁA :))))))))
OdpowiedzUsuńdzięki
Muszę spróbować, dzięki!:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń