WĘDROWIEC DOMOWY-Sierpień...
wytyczne na ten miesiąc:
-kolory maksymalnie jak się da intensywne, żywe...zero pasteli
-rubons
-farba (musicie mi uwierzyć na słowo,że klatka jest pomalowana cracle accents)
-min. jeden guzik
-dwa zdjęcia
i piękny ćwiek ze scrap.com.peelu ,jak wisieńka na torcie:)
Siedzę pod kocem,piję herbatę za herbatą i nadal mi zimno...chciałabym jeszcze kilku słonecznych dni...
Dałaś czadu aż mnie ciary przeszły ...taki wymowny.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję na ciepłe dni jeszcze...i herbatę mam dobrą jakby co ...
jak ta pogoda dopisze,to ja bardzo lubię herbatkę w ogrodzie...
OdpowiedzUsuńŚliczny wpis :) Kocham pić herbatki!! A teraz gdy zimno .. szczególnie z cytrynką :) MNIAM :)
OdpowiedzUsuńOj jak cudnie!
OdpowiedzUsuń