Babciny barszcz, uszka z grzybami, domowy makaron schnący na wersalce - to moje zapachy z dzieciństwa, które bardzo kojarzą mi się ze świętami. A także nieodmiennie:
photo---> KLIK
i:
photo---> KLIK
oraz:
photo---> KLIK
u nas w tym roku będzie także pachniała choinka i zapachowe świeczki, by przyjemnie siedziało się przy kominku w zimowe wieczory :).
A co pachnie u Was?
:)
Pozdrawiam, Asica
U mnie podobnie. Pomarańcze,goździki, pierniki I niedługo choinka!
OdpowiedzUsuńChyba zapachy pysznego jedzenia są dla nas (ludzi) najlepsze hehe Wiadomo, że po węchu, zaraz potem inne zmysły zapokoimy ;)
OdpowiedzUsuńUszka, uszka, uszka! Już się nie mogę doczekać Wigilii:)
OdpowiedzUsuńkakao z cynamonem ... mmm... rozpływam się :)
OdpowiedzUsuńAll things festive, spicy and nice! Love it! ;-)
OdpowiedzUsuń