to moja druga część prezentu wymiankowego dla Madziozy.Była jeszcze część trzecia,ale nie ma zdjęcia.Mogę Wam powiedzieć,że były to przydasie w rożowo-kremowym kolorze:).
Rameczkę już kiedyś robiłam,ta jest egzemplarzem nr 2 i jest nieco inna od tej pierwszej:
miłego wtorku:*
bardzo ładna rameczka:)
OdpowiedzUsuńPiękna.. ale ten motyl - cudo!
OdpowiedzUsuńświetna:)motyl jest w obłędnym kolorze i na dodatek wygląda jak żywy:))
OdpowiedzUsuńpiękna jest!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna :) I ten kontrast kolorystyczny - mniam :)
OdpowiedzUsuńależ pięknie wyglądałaby cała ściana w takich rameczkach:)
OdpowiedzUsuńklimatyczne
OdpowiedzUsuńCudna praca, motyw nutek zawsze mnie zachwyca:)
OdpowiedzUsuńI te przeszycia...;)
piękna jest ,no i ten motyl...wygląda jakby naprawdę na niej usiadł prawdziwy..
OdpowiedzUsuńPiękna rameczka,a motyl cudny wszystko tak do siebie pasuje,że nie mogę się nadziwić,wygląda tak niesamowicie i uroczo zarazem
OdpowiedzUsuńPrezent wspaniały - motylek ma niesamowity kolor:))
OdpowiedzUsuń