Kiedy zapragnęłam założyć blog z moimi rękodzielniczymi próbami, długo zastanawiałam się jak go nazwać, bo wiele z nazw, jakie mi się podobały- były po prostu zajęte.
Mam na imię Alicja. Jednakże nikt z bliskich mi osób, nie zwraca się do mnie tym imieniem, ponieważ od dziecka mówiono na mnie Asia. I tej Alicji zwyczajnie nie lubię po prostu.
Dlatego Alicja z Krainy Papieru odpadała całkowicie, choć brzmiała nie powiem- ciekawie ;)
A ponieważ w tamtym czasie sporo osób mówiło do mnie Asica, użyłam tego nicka i dołączyłam Scrap, żeby było wiadomo, czym właścicielka bloga się zajmuje.
Zaczynając przygodę ze scrapbookingiem, nie wiedziałam jeszcze, że nazwa mojego bloga stanie się nazwą mojej firmy. Mojej firmy- jak to brzmi! Nigdy, w najśmielszych marzeniach nie pomyślałam, że będę miała firmę, i to z papierami do scrapbookingu!
I chociaż udało mi się wypuścić tylko 3 kolekcje papierów- była to bardzo miła przygoda! Cóż, czasem trzeba zamknąć jedne drzwi- by otworzyć drugie. A teraz zaczyna się dla mnie nowa przygoda, w nowym kraju, z nowym życiem.
Myślałam kiedyś o zmianie nazwy- ale z przyzwyczajenia do obecnej- nie wprowadziłam zmian. Korci mnie czasem, więc kto wie.
Dziękuję Uli za to wyzwanie. Życie toczy się dla mnie szybkim tempem, więc chwila refleksji i rozpisania się dla moich czytelników bardzo się przyda. Ostatnio można u mnie tylko oglądać, więc może dobrze byłoby to zmienić.
Pozdrawiam wszystkich, którzy znajdują chwilkę w natłoku spraw codziennych, by zajrzeć na mój blog!
Asica
