Jeśli mam wybrać tylko jedną - wybiorę JĄ :
Intryguje mnie od dawna, podziwiam jej osobowość, twórczość i odwagę bycia sobą, niezależnie od konwenansów i opinii otoczenia.
Jednym z moich marzeń jest odwiedzenie Muzeum Fridy, w Mexico City, które znajduje się w jej domu zwanym „Niebieskim Domem” (Blue House).
„Nigdy nie maluję fikcji, przedstawiam moje własne życie”.
Prawda, że jej obrazy są niezwykłe?
A kto Was inspiruje?
Po odpowiedzi, udam się na blog Uli---> KLIK
Świetne są te obrazy, a sama artystka rzeczywiście bardzo inspirująca.
OdpowiedzUsuńNiesamowita kobieta biorąc pod uwagę czasy w jakich przyszło jej żyć i tworzyć! kobieta odważna i inspirująca.
OdpowiedzUsuńNie jest to co prawda ideał do którego ja dążę, ale bezapelacyjnie była to silna i niezwykła kobieta.
OdpowiedzUsuńCenię ją jako artystkę, ale gdy oglądam jej obrazy czuję smutek.
OdpowiedzUsuń