piątek, 26 listopada 2010

Mam Anioła:)

i to fioletowego, bo uszyła go dla mnie Peninia,dziękuję raz jeszcze:)
Aniołek wygląda tak:
A ja zrewanżowałam się przepiśnikiem (to mój pierwszy,ale w założeniu jest cała seria,tylko czasu brak koszmarnie:():do usłyszenia wieczorem,bo jeszcze tu wrócę z tagiem:)

6 komentarzy:

  1. I aniołek ładny (szczęściara z Ciebie) i przepiśnik super;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniołeczek na szczęście śliczniutki, ale i Ty zrobiłaś piękny przepiśnik:))

    OdpowiedzUsuń
  3. anioł jest cudny, niech Cię dobrze strzeże :) a na ten przepiśnik oko mi błysnęło, nie powiem :))

    OdpowiedzUsuń
  4. zgadzam sie z Ciborka,ze pzrepisnik sliczny :)
    Cale szczescie,ze gotowac nie umiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny te anioł, bardzo pocieszny :)
    A przepiśnik naprawdę ładny i stylowy :)

    OdpowiedzUsuń