sobota, 31 grudnia 2016

Podsumowanie roku 2016

Moi Drodzy Przyjaciele i Nieprzyjaciele!
Według założeń podsumowania roku ubiegłego, ten rok miał upłynąć pod hasłem 
Travel:
Jeśli liczyć loty do Polski, to owszem obfitował w podróże, bo zdrowie zmusiło mnie do kilku wycieczek do Polski.
 Natomiast wymarzone podróże mieliśmy dwie: do Barcelony i do Porto.
Mam nadzieję, że Nowy Rok przyniesie nam więcejwypraw, choćby po bezkresach Irlandii, bo jeszcze bardzo dużo mamy tu do zwiedzenia.
Ten rok obfitował w wiele ważnych wydarzeń- było kilka uroczystości, było dużo gości i kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji. Ogólnie rok był dobry. 
Nasza piąta choinka razem, drugi kot i ten sam dom :).
Zaskoczeniem dla mnie i wielu moich znajomych, było porzucenie nożyczek na rzecz noża, ponieważ od jakiegoś czasu siedzę więcej w kuchni, niż za biurkiem. W styczniu, po urodzinach rzuciłam definitywnie cukier, w lutym wprowadziłam dietę bezglutenową, sukcesywnie wyłączam z mojego menu nabiał.
 A przyszły rok być może pod znakiem pescowegaterianizmu ( zostawię łaskawie ryby w diecie ;)), bo zaczęło mi jakoś być nie po drodze z mięsem.

Przyjrzyjmy się mojemu 2016 :
Styczeń- moje 40 urodziny i wizyta obojga Rodziców w Irlandii :)
Luty- nasza Barcelona
Marzec - kolejna Parada Św. Patryka z Polską Szkołą w Galway
Kwiecień - pierwsze bezglutenowe święta ;) i hit sezonu jagielnik 
Maj - minął spokjonie, spotkałam się z Dorotką i innymi scraperkami na warsztatach w Newbridge
Czerwiec - krótka wizyta w Polsce, wizyta Agi z Dublina, urodziny Mel oraz świadkowanie na ślubie nieznajomym z sieci - pozdrowienia Kasiu i Wojtku
Lipiec - piżamówka u Agi B., wizyta Brydzi i Krystiana, drugi pierścionek i pierwsze zaręczyny, spotkania z dziewczynami z Klubu Polek- Jolą i Ellie
Sierpień- kilka wycieczek, koncert Sick of it all, przyjazd Rodziców i Mateusza :)
Wrzesień- wpadłam po uszy w kuchni- piekę, smażę, wymyślam i zbieram przepisy do książki kucharskiej- ktokolwiek mógłby mi pomóc w spełnieniu tego marzenia służąc radą, jak to ugryźć - zapraszam do kontaktu :)
Październik - Porto- wakacje z Igorem i Matim oraz poznanie dwóch rewelacyjnych koleżanek - Ania i Ania to o Was mowa, haloo ;)
Listopad - długo wyczekiwana wizyta Gizmo i warsztaty z Tandiart
 
Grudzień - dwa Christmas Party, drugi kotek - Rysio i moje czwarte święta w Irlandii.
Przygoda ze scrapbookingiem trwa nadal- w dalszym ciągu jestem Koordynatorem DT i Brand Ambasadorem w jedynym i najlepszym Scrapińcu
Byłam także projektantką w Die Versions, blogu wyzwaniowym Scrap Africa oraz ScrapAndMe.
Moje tegoroczne seriale:

 Książki, które udało mi się przeczytać, w zasadzie wszystkie w podróży:
 i filmy, które obejrzałam w roku 2016:

W nadchodzącym roku chciałabym skupić się na wyciszeniu złych emocji, spełnieniu kilku marzeń i swoim zdrowiu.
Dlatego najbardziej odpowiednim słowem na nadchodzący 2017 rok będzie słowo:
PEACE
Peace, health and love:)
tego Wam i sobie życzę :)
Do siego Roku!!!
Happy New Year
Asica
 


4 komentarze:

  1. Swietne podsumowanie. Super zdjecia I duzo obejrzanych filmow :-) oby Nowy Rok obfitowal wiec w spokoj I pogode ducha :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Żyjesz FANTASTYCZNE podsumowanie...dzięki Tobie skuszę się i na swoje...może :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cała masa pani Musierowicz! Ciekawi mnie która najbardziej Cię urzekła <3
    Szczęśliwego nowego roku!

    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio widziałam,że więcej gotujesz. Choć scrupowe dzieła również twirzysz coraz lepsze. Dosiego roku kochana!

    OdpowiedzUsuń